czwartek, 4 lipca 2013

Żeby nie było

 Tak.
 Więc tego...

 Mam świra na punkcie języków, okej? Mała, słodziutka tajemnica, którą skrzętnie skrywam przed krewnymi-i-znajomymi Kazika. Moje ujawnienie "od niechcenia" planuję, kiedy szczęśliwie osiągnę poziom komunikatywny w minimum trzech językach, które cichaczem badam w swoim pokoju. Długa jednak droga przede mną.

 Skąd blog? Dwie kwestie: od dłuższego czasu poszukuję forum językowego, na którym mogłabym się radować i dzielić pasją z innymi - niestety, na razie poszukiwania są mizerne. Może źle szukam.
 To jedno, drugie zaś: nie jestem żadnym specem, okej? Jestem samoukiem, co to jedyne co ma, to podręcznik pod pachą i życzliwego nejtiw spikera, co to przez Internet ewentualnie rozwieje moje ewentualne wątpliwości. Jednak mam nadzieję, że - poprzez zamieszczanie tu ciekawostek językowych - zainteresuje kogoś tematem czy podzielę się interesującym słówkiem. Nie odpowiadam za poprawność (choć naturalnie będę dokładać wszelkich starań, by treść notek miała pokrycie w rzeczywistości - w końcu, to leży także w moim interesie!), choć bardzo bym chciała.

 Żeby nie było.

 Z wyrazami szacunku
 Kazik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz